Po tygodniach napominania i sugestii, w końcu miałem okazję wiercić Nigorę.Mimo swojej nieśmiałości, ochoczo rozłożyła się dla mnie, a jej malutka cipka błyszczała w oczekiwaniu.Jej wprawne usta i język doprowadzały mnie do szaleństwa, zanim w nią zanurzyłem, a nasza namiętność kulminowała w nieładzie, satysfakcjonującym szczytowaniu.