Po powrocie na studia, ja i moja współlokatorka dzieliliśmy się czymś więcej niż tylko prysznicem.Niewypowiedziane zasady obowiązywały aż do pewnego pamiętnego dnia.Obudziło mnie jej wprawne serwisowanie mnie, jej ust i cudów pracy języka.To było dzikie, nieofiltrowane, w 100% prawdziwe doświadczenie.