Przed ślubem w skrytości pragnęłam namiętności.Mój przyrodni brat, wprawny kochanek, spełniał moje fantazje.Dawaliśmy sobie upust bieliźnie, oralnemu i intensywnemu seksowi, pozostawiając mojego narzeczonego niczego niepodejrzewającego.Nasze zakazane schadzki były bardziej satysfakcjonujące niż zbliżające się małżeństwo.