Kiedy kucałam nad pracą domową na świeżym powietrzu, łobuzerscy faceci nie mogli się oprzeć podglądaniu mojej spódniczki.Nieświadoma ich, miałam niegrzeczny plan.Drażniłam ich migdałkami majtek, sukienki i spódnicy, trzymając w niepewności.To była niegroźna, porywająca gra ekshibicjonizmu i drażnienia.